Jeszcze jeden turkusowy koń tym razem w rozmiarze xxl do mojej przyszłej bialo-brazowej sypialni. Na sypialnie musze niestety jeszcze trochę poczekać ale myślę o niej ciagle i ciągle coś tam do niej juz kolekcjonuje:)
Szkliwa: turus, kobalt, stokrotka na grzbiecie i nogach jako podklad pod turkus
Bardzo,bardzo podoba mi się Twoja ceramika, konik jest śliczny. Mam pytanie czy mozna U ciebie zamówić Anioła w podobnej kolorystyce jesli tak to proszę napisz (mmwol1@o2.pl)
OdpowiedzUsuńMotyw liści jest super, sama mam paterkę w kszłacie liścia klonu z odciśnietym liściem,
Twoje filcowanki słodkie, pozdrówka Gośka
Bardzo się cieszę że Ci sie podoba. Mile komentarze takim początkującym jak ja dodają skrzydel:)
OdpowiedzUsuńKoń nie dość że w moim ulubionym kolorze, to taki ładny że oczu oderwać nie mogę!
OdpowiedzUsuńMarzy mi się kiedyś pobawić się gliną, ale na mnie jeszcze za wcześnie...
Gratuluję świetnie wykonanej pracy:)
PS. Też zbieram graty do sypialni, na którą czekam...
Pozdrawiam!
MG
Magda-lenko zabawa w glinie to naprawde rewelacyjna sprawa. Nigdy nie jest za wcześnie. Ja dopiero zaczęłam. Niestety zajęcia mam tylko raz w tygodniu i naprawdę baaardzo żaluje ze zapisalam się tak późno. Ach kupa lat straconych:)
OdpowiedzUsuń