Etykiety

Candy (1) Ceramika (32) Decoupage (5) Filcowanie (2) Kuchnia (11) Wnętrza (5) Zdjecia (3) życie (3)

poniedziałek, 23 sierpnia 2010

Koniec lata



Komar to czy nie komar? bo robiąc zdjecie bylam pewna ale teraz to juz nie za bardzo...;) Wieczór, las, drewniana chatka, taras, stól, taniec na szkle. Koniec lata. Moj syn idzie do przedszkola,a ja po dluuugiej przerwie wracam do pracy. Ale mi smutno. Skończą sie te nasze leniwe poranki, spacerki, spędzanie calych dni w ogródku.Wszystkie te nasze rytualy i spontany. Uwielbiam jesień, zawsze uwielbialam tą pore roku. Lubie deszcze i jesienne slonce. Grabienie jablek ktore masowo lezą pod naszą jablonką a potem bujanie sie na chutawce i wystawianie twarzy do ostatnich promyków slonca. Zapach szarlotki. Zawsze dużo pracowalam, w liceum chyba każdy weekend, studia zaoczne i praca etatowa, nie znam studenckich wakacji. Mój syn urodzil sie jesienia i jakos teraz jesien kojarzy mi sie z takim spokojem, wolnym czasem, miloscia...(teraz oczywiscie spokojnie juz nie jest bo troszke podrosl no ale kiedys tak bylo;)Tak czy inaczej w naszym życiu wiele zmian a ja nie mogę sie nadziwic jak ten czas szybko leci.

4 komentarze:

  1. to fakt dzieci rosna a my stoimy w miejscu .niedawno jeszcze ja tak mialam a teraz moj synus ma 20 lat .no coz jesien sie zbliza jakos

    OdpowiedzUsuń
  2. Też lubię jesień i mam listopadowe dziecko, stare już, ale listopadowe:)Czas kiedy byłam z nią w domu wspominam najpiękniej. Cóż trzeba zbierać te cudne chwile i nawlekać na nitki pamięci, żeby zawsze można było do nich wrócić:) Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój Julo też jesienne dziecko i mamtakie same skojarzenia jak Ty:))) kocham tą porę roku, z jesiennym słońcem, deszczem, mgłą, szelestem liści i spadającymi z drzew jabłkami...

    OdpowiedzUsuń